Learjet 75, SP-CUD

Mogę w końcu śmiało powiedzieć o sobie, że jestem cudotwórcą. Ściślej mówiąc, CUDotwórcą. 

Learjet jest pierwszym odrzutowcem typu business jet, który przyszło mi zrobić. Pracowało się nad nim dość przyjemnie, ponieważ w odróżnieniu od pasażerskich samolotów liniowych nie ma tak wielu detali w postaci choćby okien, drzwi, napisów, wzorów itd. SP-CUD jest też unikatowy z innego powodu - ma raczej nietypowy kolor skrzydeł, mianowicie ciemnoszare. Ucieszyłam się, gdy w poszukiwaniu odpowiedniej tkaniny wpadł mi w ręce materiał właśnie ciemnoszary, niemal czarny, ale ze specyficznym metalicznym połyskiem. 

Po raz pierwszy zastosowałam też układ silników zamocowanych na kadłubie w części ogonowej, na dodatkowych pylonach. Wbrew moim obawom pylony, odpowiednio przyszyte, zdołały podtrzymać ciężar silników i utrzymać je w określonej pozycji, dzięki czemu nie opadają.








Z dużym bratem na lotnisku Okęcie. Zdjęcia autorstwa T.E.

Komentarze