Piper PA-28-180, D-EKUC

Nagromadziło mi się ostatnio sporo Piperów. Na pierwszy rzut oka - dokładnie takich samych, co potwierdza część oznaczenia modelu - PA-28. Okazuje się jednak, że podtypów PA-28 jest dużo. Cherookiego już robiłam, ale przecież model niniejszy też jest Cherookiem, tyle że Challengerem. Piper PA-28-180 Cherokee Challenger, tak brzmi pełna nazwa modelu. 

Pamiętajmy, że oprócz tego są jeszcze Arrowy, Archery, inne cuda... i wszystkie podlegają pod oznaczenie PA-28, a wywodzą się od Cheerokiego właśnie. 

Tak, temat skomplikowany, ale musiałam go zgłębić, żeby znaleźć właściwe rysunki techniczne do wykrojów. Zirytowało mnie nieco, że dla każdego ze swoich PA-28 muszę stworzyć osobną teczkę, używać osobnych wykrojów... a różnice obejmują m.in. długość kadłuba, ilość okien, rozpiętość skrzydeł i stateczników, więc zasadniczo są to różnice w samych wymiarach, nie w kształtach. 

D-EKUC jest samolotem latającym dla jednej z warszawskich szkół pilotażu, która w swojej flocie ma obecnie wszystkie trzy samoloty - i wraz z D-EKUCem uszyłam miniatury ich wszystkich. Można więc powiedzieć, że parę moich maskotek tworzy zwartą, kompletną flotę.






D-EKUC jako ostatni w tym sezonie zimowym załapał się na sesję zdjęciową robioną na śniegu - dzięki czemu wygląda, jakby leciał nad chmurami.



Ostatnią częścią sesji była "konfrontacja" maskotki z oryginalnym samolotem na warszawskich Babicach. Co więcej, D-EKUC mały miał okazję przelecieć się z D-EKUCem dużym. Rzadka okazja. 




Na pokładzie D-EKUCa, gdzieś na południe od Warszawy.

Komentarze